<<Jezus cię prowadzi, ciebie… Pozostawaj…. w poddaniu woli mego Syna, zwłaszcza w trudnych godzinach…..>>
Bóg wzywa dzisiaj Ciebie i mnie do Miłości, wzywa tak jak kiedyś Siostrę Józefinę Menendzez od Najświętszego Serca Jezusa… Jej narodziny dla nieba w wieku 33 lat 29 grudnia 1923 roku, Jej przejście przez ziemię przypominało „lot gołębicy, która zaledwie dotyka ziemi”, czy pszczoły, szukającej w kwiatach koniecznego pokarmu”.
Ty jesteś moją oblubienicą – powiedział do niej Jezus – Ja jestem twoim Oblubieńcem.
To dlatego, że jesteś mała, zatrzymałem swój wzrok na Tobie!…
Nie zapominaj, że twoja małość i nicość są magnesem, który przyciąga moje spojrzenie.
Nie zniechęcaj się, to przez twoją ułomność najlepiej przemówi moje wielkie Miłosierdzie….
Jedyne pragnienie Mego Serca to… uczynić z twojej słabości i małości kanał Miłosierdzia dla wielu dusz, które w ten sposób osiągną zbawienie…
Pragnę, byś była moim Cyrenejczykiem, pomożesz mi nieść krzyż- powiedział Chrystus….
+
Uczyń mnie najmniejszym abym potem, stał się wielkim w Twym Królestwie Panie…. Uczyń mnie najmniejszym abym potem, stał się wielkim w Twym Królestwie Panie….
Świat nie zna Mego Miłosierdzia, pragnę posłużyć się tobą, by je poznał. Pragnę, abyś była apostołem Mojej Dobroci i mego Miłosierdzia. Nauczę cię, co to znaczy, ty zapomnij o sobie…….
Spójrz na Moje Rany… Czy wiesz, kto je zadał? To Miłość. Czy wiesz, kto wcisnął tę koronę?… To Miłość. Czy wiesz, kto otworzył Mi serce?… To Miłość….
Z otwartego Serca Jezusa wypływa strumień Krwi, który zalewa serce Józefy -to, „źródło Miłości”- albo potok wody- to „ prąd Miłości”.
Józefo, kontempluj Moje Serce, badaj je, a nauczysz się odeń miłości”
Dzisiaj Jezus mówi do Ciebie i do mnie po imieniu. On, Bóg nas wzywa…. Jolu, Adamie, Zosiu, Agnieszko, Józefie…. Każdego ….. „kontempluj Moje Serce, badaj je, a nauczysz się odeń miłości”
Chrystus zabiera Józefie serce, by je zbliżyć do swego i oddaje jako pałający płomień. Zabierając jej serce po raz drugi mówi: „Płomień mojej Miłości zastąpi ci serce…. Własnością ognia jest niszczyć i rozpalać. Często ponawia tę łaskę. Siostra Józefa słyszy także uderzenia Serca Jezusa. Któregoś piątku, po kontemplacji Chrystusa na Krzyżu, napisała : „ Panie! Oto jesteś na Krzyżu. Umrzesz, a Twoje Serce otworzy się dla mnie. Serce mojego Jezusa, wskaż mi drogę i pozwól zejść aż na dno… Moim mieszkaniem jest Jego Serce. Tam pozostanę ukryta; tam będę pracować i cierpieć.
+
Jezus Objawione Serce Boga najczulsze, zranione dla mnie…..
Dzisiaj dzień zawierzenia i ufności. Duszy, która wszystkiego oczekuje ode Mnie, niczego odmówić nie mogę. Dusze za mało zdają sobie sprawę z tego, jak pragnę im pomagać i jaką chwałę przynoszą Mi przez swą ufność i zawierzenie się. Ty, wszystkiego oczekuj ode Mnie. Mów do Mnie, proś Mnie, zawierzaj się memu Sercu, bo ja cię strzegę.
W swym szczególnym powołaniu siostra Józefa cieszy się obecnością nieba. W chwilach udręki często towarzyszy jej, wstawia się i prowadzi Najświętsza Panna, upewnia i podtrzymuje jak Matka, z mocą i czułością…. „ Zachowaj, córko, pokój. Nie przewiduj niczego, żyj chwilą obecną. Jezus cię prowadzi, ciebie… Pozostawaj…. w poddaniu woli mego Syna, zwłaszcza w trudnych godzinach…..
+
Życie jesteś chwilą, życie tyś mym snem,
życie tyś dniem krótkim przemijasz jak cień,
Boże, tu na ziemi, aby kochać Cię
mam ten jeden dzień.
Dusza przy Twym Sercu jak niemowlę śpi
Nie odczuwa bólu i lęku, i drżeń
W Twoim Sercu Jezu, uczyń miejsce mi
Choć na jeden dzień.
JEZU UFAM TOBIE. AMEN.
