Objawienia w Tre Fontane 12 kwietnia 1947

Objawienia w Tre Fontane

“Im więcej kto opuszczony z tym większą miłością służyć mu trzeba, bo samego Pana Jezusa w osobie tego ubogiego ratujemy.”

Św. Brat Albert

Objawienia Matki Bożej w Tre Fontane

Matka Boża po raz pierwszy objawiła się Brunonowi Cornacchioli 12 kwietnia 1947 r. w Tre Fontane, na przedmieściach Rzymu. Cornacchiola otrzymał wówczas dar poznania największych zagrożeń dla Kościoła, a są nimi: grzechy nieczyste, ateizm i islam.

ks. Mieczysław Piotrowski TCh

Do dnia swojej śmierci w 2001 r. Cornacchiola otrzymywał od Maryi orędzia oraz proroctwa. W jego zapiskach są zapowiedzi wydarzeń, które się spełniły. Między innymi takie, jak data śmierci papieża Piusa XII i wyboru Pawła VI w 1963 r., wojny Jom Kippur w 1973 r., data porwania i zabicia włoskiego premiera Aldo Moro w 1978 r., zamachu na życie Jana Pawła II w 1981 r., wybuchu reaktora atomowego w Czarnobylu w 1986 r., wybuchu bomby przed bazyliką św. Jana na Lateranie w 1993 r. oraz ataku terrorystycznego na World Trade Center w 2001 r. Są też zapowiedzi innych dramatycznych wydarzeń, które nastąpią, jeżeli ludzie się nie nawrócą.

Bruno Cornacchiola

Bruno urodził się w Rzymie 9 maja 
1913 r. w bardzo ubogiej rodzinie. Miał trudne dzieciństwo, często cierpiał wskutek głodu i pijaństwa ojca. Ożenił się w wieku 23 lat. W tym też czasie związał się z działającą w podziemiu włoską partią komunistyczną. Kilka miesięcy po ślubie wyjechał do Hiszpanii, aby w wojnie domowej walczyć po stronie komunistów. Przebywał tam trzy lata i uczestniczył w wielu krwawych bitwach. Zaprzyjaźnił się z niemieckim żołnierzem, który, będąc protestantem, nienawidził Kościoła katolickiego. Bruno chętnie słuchał jego katechez o miłości Jezusa i życiu wiecznym oraz o tym, że spowiedź i Eucharystia są wymysłami księży, a Kościół katolicki jest źródłem wszelkiego zła na świecie oraz synagogą szatana. Mając słabą wiedzę o Kościele katolickim, Bruno szczerze wierzył w to, co słyszał. W jego sercu do tego stopnia została zasiana nienawiść do Kościoła katolickiego, papieża i duchowieństwa, że podczas pobytu w Toledo kupił nóż z mocnym postanowieniem zabicia papieża. Po swoim powrocie do Rzymu w czerwcu 1939 r. Cornacchiola zniszczył i spalił wszystkie krzyże, obrazy oraz religijne przedmioty, które znajdowały się w jego domu. Zaczął wtedy chodzić do Kościoła ewangelickiego, a po kilku latach przeszedł do adwentystów. Przy każdej nadarzającej się okazji okazywał swoją nienawiść do księży i Kościoła katolickiego.

Tre Fontane

W sobotę 12 kwietnia 1947 r. Cornacchiola wybrał się z trójką swoich dzieci do Tre Fontane, w pobliżu dużej groty (około kilometra od klasztoru trapistów, miejsca, w którym został ścięty w 67 r. św. Paweł Apostoł, a 250 lat później – za czasów Dioklecjana – 10 tysięcy żołnierzy rzymskich poniosło męczeńską śmierć za to, że uwierzyli w Chrystusa). Bruno chciał przygotować przemówienie demaskujące katolicką naukę 
o Matce Bożej. Gdy zabrał się do pisania, jego dzieci: Gianfranco, Isola i Carlo, bawiły się piłką. W pewnym momencie Cornacchiola zauważył, że najmłodszy syn, Gianfranco, klęknął i ze złożonymi rękami mechanicznie zaczął powtarzać słowa: „Piękna Pani, Piękna Pani”. Za chwilę również jego córka Isola oraz syn Carlo tak samo upadli na kolana i z zachwytem powtarzali słowa: „Piękna Pani”. Zdenerwowany Bruno próbował kolejno podnosić swoje dzieci, ale nie mógł tego dokonać, gdyż były one jak blok skały przytwierdzony do ziemi. Dzieci miały wzrok utkwiony w grotę i nie można było z nimi nawiązać żadnego kontaktu. Bruno zaczął krzyczeć z zaciśniętymi pięściami: „Jest tam ktoś w środku? Wyjdź na zewnątrz!”. Ale w grocie nikogo nie było. Bruno, płacząc, prosił swe dzieci, aby natychmiast powstały. Nie było jednak żadnej odpowiedzi. Cornacchiolę ogarnął paraliżujący lęk. Nagle z głębi serca zaczął błagać Boga o pomoc. Wtedy zobaczył dwie białe ręce, które zbliżały się w kierunku jego twarzy. Palce dotknęły jego oczu i poczuł, że coś zostało z nich zerwane. Bruno padł na kolana i ze złożonymi rękami zaczął gorąco się modlić. Ogarnęła go tak wielka radość, jakiej nigdy w życiu nie doświadczył. Nagle z ciemności groty wyłoniło się małe światło, które powiększało się aż do niesamowitej jasności. Z tego światła wyłoniła się zachwycająco piękna postać Matki Bożej. Maryja była ubrana w białą szatę, wyglądała na osobę w wieku 20-25 lat i miała około 1,65 cm wzrostu. W prawej ręce trzymała książkę, a lewą wskazywała na swoje stopy, obok których leżało czarne sukno, przypominające sutannę, oraz fragmenty zniszczonego krzyża, który Bruno połamał w swoim domu po powrocie z Hiszpanii w 1939 r. Matka Boża powiedziała, że jest Dziewicą Objawienia, i później przez całą godzinę rozmawiała z Brunonem. Mówiła jak kochająca mama, która z miłością upomina swojego syna. Dzieci Cornacchioli widziały Maryję, ale nie słyszały, co mówiła. Matka Boża wyraziła pragnienie, aby oddawano Jej cześć jako Dziewicy Objawienia, Matce nieuleczalnych. Zganiła Cornacchiolę za to, że Ją prześladował i że przez swoje przyłączenie się do protestantów stał się nieprzyjacielem Boga. Z miłością prosiła go, aby powrócił do Kościoła katolickiego. Obiecała błogosławieństwo i uzdrowienie dla wszystkich, którzy z wiarą przyjdą do groty objawień i posypią się ziemią z tego miejsca. Prosiła o gorliwą, wytrwałą modlitwę za niewierzących. Kiedy objawienie Maryi dobiegło końca, Bruno razem z dziećmi poszedł do najbliższego kościoła w Tre Fontane. Klęcząc, pokazał swym dzieciom tabernakulum i powiedział: „Pamiętacie, gdy mówiłem wam, że Pana Jezusa nie ma w chlebie eucharystycznym, ale teraz mówię, że Jezus rzeczywiście jest tam obecny”. Wiadomość o objawieniach w Tre Fontane rozeszła się błyskawicznie. Pastor adwentystów i ludzie z jego zboru, a także niektórzy koledzy z partii komunistycznej zaczęli odtąd nienawidzić Cornacchioli i prześladować go.

Tre Fontane

Orędzia

Podczas pierwszego objawienia Matka Boża powiedziała, że doprowadzi do nawrócenia najbardziej zatwardziałych grzeszników przez cuda, które dokonają się w Tre Fontane. Są bardzo liczne świadectwa cudownych uzdrowień i nawróceń. Niezwykłą zapowiedź otrzymał Cornacchiola podczas objawienia 7 listopada 1979 r. Modlił się wówczas przed grotą i usłyszał, że nawrócenie polega na życiu w pokorze, w całkowitym posłuszeństwie Bogu, w poznawaniu prawdy objawionej i wcielaniu jej w życie, na cierpliwości w czasie prześladowań i upokorzeń, na życiu wiarą i dawaniu dobrego przykładu wszystkim. Później Maryja powiedziała: „12 kwietnia 1980 r. będzie 33. rocznica mojego przyjścia do groty. Z tej okazji obiecuję wiele potężnych łask dla duszy i dla ciała, dla wszystkich, którzy z wiarą i miłością będą Mnie prosić. Tego dnia uczynię wielkie znaki na słońcu, aby wezwać niewierzących do żywej wiary”. 12 kwietnia 1980 r. przed grotą zebrała się wielka rzesza ludzi. Różaniec przed Eucharystią prowadził Bruno. Podczas Mszy św., po odmówieniu Ojcze nasz, rozpoczął się i przez pół godziny trwał spektakularny cud słońca, podobny do tego, który wydarzył się w Fatimie 13 października 1917 r. Słońce zaczęło wirować, zbliżało się do ziemi, promieniowało różnymi kolorami. Pojawiały się na nim napisy i wizerunki: litera M, krzyż, serce otoczone gwiazdami, monogram Chrystusa – IHS, zjednoczone dłonie, Święta Rodzina, Dziewica Objawienia.

Wszystkie znaki i cuda są szczególnym sposobem, poprzez który Chrystus wzywa do nawrócenia, do odrzucenia grzechów, przyjęcia Jego nieskończonego miłosierdzia i do powrotu do Kościoła katolickiego. Cornacchiola, głosząc katechezy, stawiał pytanie: „Dlaczego mi, protestantowi, Matka Boża objawiła się, prosząc, abym wrócił do świętej Owczarni? Przecież mogła powiedzieć: zostań u adwentystów, tam też osiągniesz zbawienie”. Bruno wyjaśniał, że jedność wszystkich religii powinna się dokonać przez przyjęcie jednego wyznania wiary w jednym Kościele, świętym, katolickim, apostolskim. Jezus mówi: „kto wierzy we Mnie, będzie zbawiony”, a nie: kto wierzy w swoją religię. Jedynym Zbawicielem jest Jezus Chrystus, który naucza, przebacza wszystkie grzechy i daje siebie całego w Eucharystii w Kościele katolickim.

Wszystkie orędzia, które Matka Boża przekazała Cornacchioli w ciągu całego jego życia, zostały przez niego skrupulatnie zapisane w zeszycie. Są one kontynuacją orędzi, które znamy z objawień w Paryżu w 1830 r., w La Salette, Lourdes i Fatimie. W swoich orędziach przekazanych przez Cornacchiolę Matka Boża wyrażała wielki ból z powodu utraty wiary oraz grzechów, które prowadzą ludzi do największego nieszczęścia, jakim jest utrata zbawienia. Z czułością i zatroskaniem matki Maryja prosiła, aby nie trwać w grzechu śmiertelnym, tylko natychmiast pójść do spowiedzi. Wzywała: „Nie grzeszcie, dzieci moje, nie grzeszcie. Przyjdźcie wszyscy do Serca Jezusa i Serca Jego Matki, a zostaniecie uwolnieni od waszych grzechów i pocieszeni”. Bóg w swoim nieskończonym miłosierdziu przebacza wszystkie grzechy, ale trzeba przyjść do Jezusa i wyznać je w sakramencie pokuty, żałując i postanawiając poprawę. Wtedy Jezus dokona cudu przebaczenia grzechów, wyzwolenia ze strasznej niewoli szatana. Maryja mówiła: „Myślcie o prawdziwym życiu, które oczekuje was w niebie. Stawajcie się świętymi, abyście mogli w chwili śmierci przejść przez ciasne drzwi do życia wiecznego”.

Matka Boża zapewniała, że zawsze jest z nami, aby nas bronić przed atakiem piekielnych mocy. Diabeł robi wszystko, aby ludzie nie wierzyli w jego istnienie, i fałszuje obraz Boga, nazywając zło dobrem. Matka Boża prosiła, aby nie oglądać gorszących spektakli i publikacji, nie otwierać się na działanie złego ducha przez różnego rodzaju praktyki okultystyczne, noszenie amuletów, spirytyzm, korzystanie z usług wróżbitów, magów i różnych uzdrowicieli. Maryja apelowała do kapłanów: „Uczcie ludzi o rzeczach ostatecznych: czym jest śmierć, sąd, piekło i niebo, jaka będzie wieczność. Istnieje piekło, miejsce potępienia dla tych, którzy odrzucili Boże miłosierdzie”. Mówiła: „Swoim Sercem Matki daję odwagę waszym sercom. Złagodzę karę i uleczę wasze straszne rany […]. Przychodźcie do mojego Syna eucharystycznego i rozgrzewajcie Go waszą miłością. On was oczekuje, aby was nakarmić. Spożywając Go i żyjąc Nim, będziecie mieć życie wieczne. Nie zapominajcie o różańcu, który bardzo pomaga w dojrzewaniu do świętości. Odmawiajcie Zdrowaś, Maryjo z wiarą i miłością. Różaniec jest pomocą Bożą w drodze do zbawienia. Jest on jedną z najcenniejszych rzeczy, które człowiek powinien strzec. Dzięki tej modlitwie umocnisz wiarę i zwyciężysz w walce z siłami diabelskimi. Dużo módlcie się i pokutujcie, taka jest prośba mojego Syna. Nie noście w sobie nienawiści do nikogo, zawsze przebaczajcie, nie odpłacajcie złem za zło. Pokuta, do której Jezus wzywa, to miłowanie bliźniego i dawanie dobrego przykładu […]. Módlcie się, moje dzieci. Modlitwa jest duszą ludzkości, dzięki niej pozwalamy Bogu działać. Zdrowaś, Maryjo, które wypowiadacie z wiarą i miłością, są jak złote strzały, które docierają do Serca Jezusa”. Maryja prosiła, aby modlić się o dary Ducha Świętego i pokorę w sercach.

Matka Boża zwracała się z gorącym apelem do księży, aby byli ludźmi głębokiej modlitwy, z odwagą głosili całą Ewangelię i sami ciągle się nawracali. Tylko wtedy nie staną się zgorszeniem dla wiernych i przyczyną ich odejścia od Boga. W swoich orędziach Matka Boża mówiła, że kapłani powinni mieć czyste serca, być prekursorami czystości i uczyć wiernych jej praktykowania.

Źródło: “Miłujcie się” nr 2/2020.

Zobacz również…

Adres siedziby:

Sokolniki 196,
42-320 Sokolniki

NIP: 5771975050
Regon: 242925609
KRS: 0000419808

Chcesz nas wesprzeć finansowo?

Każda złotówka może mieć wartość miliona.

Bank PKO BP :
PL 18 1020 2498 0000 8002 0490 5487
KOD SWIFT (przelewy zagraniczne) – BPKOPLPW

0
    Twój koszyk
    Twój koszyk jest pustyWróć do sklepu